Konserwacja i regulacja tylnej przerzutki

Zanim naprawdę zaczniemy | Regulujemy

Zanim naprawdę zaczniemy

Zaczynamy od przeglądu samej przerzutki. Czy luz na sworzniach nie jest zbyt duży? Wrzucamy średnie przełożenia z przodu i tyłu. Przy kiwaniu dolną częścią wózka (toto z dwoma kółkami) na boki: w stronę koła i na zewnątrz, luz nie powinien przekraczać 7-8 mm. Można przerzutkę nieco podratować rozklepując jej sworznie, ale lepiej powierzyć to fachowcowi.

Przyjrzyjmy się obu kółkom prowadzącym. Najlepiej częściowo rozebrać wózek, rozkręcając dwa małe sworznie, na których kręcą się kółka (imbus lub płaska 8-ka) i zdejmując wewnętrzną blachę i kółka. Nie musimy przy tej operacji zdejmować łańcucha. Zobaczmy, czy ząbki nie są zbyt zużyte, a po wyczyszczeniu (zbierają sporo brudu) i nasmarowaniu oliwką, sprawdzamy, czy kółka kręcą się swobodnie. Kupując nowe kółka (uwaga na właściwą szerokość i rodzaj: dolne jest inne niż górne; najlepiej wziąć je ze sobą na wzór!), możemy szarpnąć się na takie z łożyskiem: 3 razy droższe, ale lepsze. Całość przerzutki dokładnie czyścimy i smarujemy. Najlepiej wpuścić w każdy ruchomy punkt po kropelce oliwki, np. Finish Line Cross Country.

Tylna przerzutka widziana od tyłu (9 KB) Zobaczmy, czy hak, do którego przykręca się przerzutkę, jest prosty - jej regulacja nie ma sensu gdy hak jest bardzo skrzywiony. Wózek pracującej przerzutki powinien leżeć w płaszczyźnie zębatek: spójrzmy od tyłu (patrz rysunek) i od spodu. Istnieją co najmniej trzy metody prostowania haka:

  1. Zdejmujemy przerzutkę (odkręcić sworzeń przy haku). Hak prostujemy przy użyciu dwóch francuzów: jednym przytrzymujemy hak widelec w miejscu osadzenia osi piasty, drugim łapiemy hak w okolicy gwintu i naginamy.
  2. Zdejmujemy przerzutkę i wkręcamy w gwint haka ośkę od tylniej piasty Shimano (na pewno nam się gdzieś w domu poniewiera). Jak wyżej, blokujemy widelec francuzem i naginamy ośkę.
  3. Obie powyższe metody są dość żmudne: trzeba kilkakrotnie zdjąć przerzutkę, prostować hak, założyć przerzutkę, sprawdzić, itp. Osobiście często stosuję metodę "niedozwoloną", ale skuteczną. Nie zdejmuję w ogóle przerzutki tylko przy jej pomocy, odpowiednio ją ujmując i wyginając... prostuję hak. Brrr... umywam ręce...

Teraz kolej na pancerze. Czy nie trzeba ich wymienić? Niektórzy ostro jeżdżący wymieniają je raz na sezon, a nawet częściej; osobiście robię to co kilka lat. Czy długość pancerzy jest prawidłowa? Najlepiej ustalić ją ustawiając kierownicę w skrajnych położeniach i do tak dobranego "minimum" dołożyć 3-4 cm. Oczywiście pancerz nie może być za krótki! Pancerze do indeksowanych przerzutek mają specjalną budowę: w przeciwieństwie do pancerzy hamulcowych zbudowanych ze spirali, te składają się z podłużnych pręcików ułożonych w okrąg, w środku którego przechodzi cienka teflonowa rurka. Takiego pancerza nie można przecinać zwykłymi obcinarkami - ryzykujemy jego zgniecenie. Zamiast tego stosujemy metodę bobrów: małym trójkątnym pilniczkiem opiłowywujemy dookoła pancerz. Końcówkę dokładnie szlifujemy pilnikiem i nakładamy kapturek (uwaga! jest on większy od tego hamulcowego). Linka nie musi być smarowana, bo jest prowadzona w rurce teflonowej, ale nie zaszkodzi - choćby w celach antykorozyjnych - przeciągnąć ją szmatką lekko nasączoną oliwką. Koniec linki, jak zwykle w takich przypadkach, lutujemy lub zaciskamy kapturkiem.

Kolejny problem to stan sprężyn przerzutki. Większość shimanowskich przerzutek umożliwia regulację wszystkich sprężyn. Starsze, nieco wysłużone przerzutki na pewno tego wymagają; najlepiej się o tym przekonać wrzucając najmniejszą zębatkę, średnią tarczę i badając napięcie łańcucha. Gdy łańcuch zaczyna bezradnie zwisać, czas na podciągnięcie sprężyn. Trudno jest precyzyjnie opisać kolejne kroki. Musimy przestawić o jeden ząbek (ściśle biorąc o jedną dziurkę) jedną lub obie sprężyny napinające łańcuch: tę przy sworzniu od haka i - w razie potrzeby - również tę drugą, przy wózku. Oglądając dokładnie zdjętą przerzutkę, na pewno domyślisz się, jak się do nich dostać. Gdyby zabrakło nam zakresu regulacji, możemy nawet dowiercić dodatkowe otwory blokujące sprężyny. Wyższe grupy Shimano mają także regulację naciągu sprężyny odwodzącej przerzutkę na boki. W połowie pantografu (to ta część z wymalowanym napisem) od strony wewnętrznej znajduje się pokrętło regulacyjne oferujące kilka stopni naciągu.

Regulujemy

Przewróć rower do góry noga..., kołami lub ustaw go na stojaku (kogo stać na taki luksus?)

Zaczynamy od ograniczenia zasięgu wychyłu przerzutki w skrajnych położeniach. Odszukaj dwie śrubki regulacyjne znajdujące się obok siebie, często podpisane L i H. Zapewne oznacza to low - niskie biegi i high - wysokie, ale i tak lepiej sprawdzić doświadczalnie, która jest która (nigdy nie wiem jakim koronkom odpowiadają wysokie biegi). Jedna odpowiada za ograniczenie wychyłu przerzutki na największej koronce, druga - na najmniejszej. Tak kręć śrubami, aby przerzutka pewnie "siedziała" w obu skrajnych położeniach - bez ryzyka, że spadnie.

Dokręć śrubę baryłkową, znajdującą się przy wejściu linki do przerzutki, w prawo do oporu. To samo zrób ze śrubą przy manetce (albo gripie) po czym odkręć ją o 5-6 obrotów w lewo. Przerzuć łańcuch na najmniejszy trybik i środkową tarczę. Zablokuj śrubą linkę przy przerzutce w takim położeniu, aby na najmniejszej zębatce linka była luźna, ale nie zwisała. Spróbuj przerzucić na przedostatnią zębatkę - jeśli nie idzie, to odkreć nieco w lewo śrubę baryłkową przy manetce. Można też kręcić śrubą przy przerzutce, ale lepiej jej nie ruszać; w razie upadku istnieje ryzyko, że wyszczerbi się gwint... Próbujemy wrzucać i zrzucać na innych zębatkach, kręcąc w razie potrzeby śrubą przy manetce, tak aby zmiany były jak najbardziej płynne. Oczywiście nie muszę przypominać, że łańcuch powinien być czysty i nasmarowany. Dociągamy mocniej śrubę blokującą linkę.

Gdyby wózek miał tendencję - szczególnie na przełożeniach "młynkowych" - do ocierania się o zębatki, wówczas pokręćmy w prawo śrubkę znajdującą się przy haku. Zwiększa ona nieznacznie napięcie sprężyny odwodzącej przerzutkę do tyłu. Jeżeli okaże się to niewystarczające, trzeba będzie przestawić sprężynę napinającą górny korpus przerzutki lub poluzować tę napinającą wózek (patrz wyżej).

Bierzemy do kieszeni śrubokręt, niezbędne klucze i wybieramy spokojną alejkę w pobliskim parku. W jeździe próbujemy wszystkich kombinacji przełożeń i w razie potrzeby dokonujemy niezbędnych korekt. Z doświadczenia wiem, że trzeba jeszcze co najmniej raz poprawić ustawienie każdej ze śrubek regulacyjnych.


Copyright © 1998 by Andrzej Oziębło (ypoziebl@cyf-kr.edu.pl)
Zhateemelował i zamieścił Szymon "Zbooy" Madej (ysmadej@cyf-kr.edu.pl)
    24.09.99 09:25