Reklamacja Wellgo 800 w firmie Unibike s.c.

Podczas zimowej przejażdżki rozpadł mi się pedał Wellgo. Korpus wraz z zatrzaskami zsunął się z osi. Po oględzinach okazało się, iż jeden z pierścieni tworzących łożysko pokruszył się na kawałeczki. Ponieważ nie minął jeszcze pełen rok od daty zakupu, zaniosłem pedał do sklepu (Giant w Warszawie), aby go reklamować. Wysłano go do dystrybutora Wellgo w Polsce, firmy Unibike z Bydgoszczy. Po kilku dniach otrzymałem odpowiedź, że pedał zepsuł się wskutek uderzenia - w związku z czym reklamacja nie może zostać uznana. Moim zdaniem, widoczne ślady nie świadczyły o uderzeniach, a o typowym użytkowaniu. Jako że zupełnie nie zgadzałem się z opinią rzeczoznawcy (p. Zbyszka Lewandowskiego), napisałem mu o tym, jak również poinformowałem grupowiczów z pl.rec.rowery. Muszę przyznać, że kilka osób stanęło po mojej stronie:

Paweł Neugebauer: Moje WellGo już kilkanaście razy dostały w tyłek, a jakoś się nie rozsypały jak kryształ.
Volcano: W mojej firmie nie ma problemów w załatwianiu reklamacji. We wszelkich sytuacjach spornych pokrywamy koszty wymiany sprzętu.
Wojtek Deneka: Producent udziela gwarancji, która stanowi, że jeżeli jego produkt zepsuje się w okresie objętym gwarancją, zostanie wymieniony na nowy, z wyjątkiem sytuacji, gdy jest nieprawidłowo użytkowany - a skoro nie doszukujesz się nieprawidłowego użytkowania i uważasz, że to, iż pedały są poobijane jest normalne, NIE masz podstaw do odmowy wymiany sprzętu na nowy.
Stanisław Semczuk: Nie zdarzyło nam się nie uznać reklamacji klienta; również w przypadkach, gdy awarie były wynikiem ewidentnego braku pojęcia o zakupionym sprzęcie; jako poważny integrator nie mogę sobie pozwolić na odrzucanie reklamacji, poważny dostawca traktuje gwarancje jak ubezpieczenie klienta, również w sytuacji, gdy ten niepoprawnie (byle bez złośliwości) użytkuje zakupiony sprzęt. Konkluzja: nie ma znaczenia, czy pedały raz czy 100 razy uderzyły o kamień w czasie jazdy; jeśli tylko klient nie walił w nie młotkiem, wymienia się bez gadania.

Pan Zbyszek zaproponował mi ponowne wysłanie feralnych pedałów do Bydgoszczy. Zrobiłem to niezwłocznie i oczekiwałem na efekt. Minęło kilka dni i nadeszła przesyłka: firma Unibike naprawiła zepsuty pedał. Hmm, być może należałoby się cieszyć, iż stało się częściowo po myśli klienta (czyli mojej) - praktycznie nie ponosząc straty finansowej, mogę nadal jeździć w SPD. Mimo to pozostał pewien niedosyt - liczyłem jednak na wymianę sprzętu na nowy. Cóż, może następnym razem...

Poniżej zdjęcia zepsutych pedałów oraz komentarz p. Zbyszka.


Części składowe zepsutego pedału. Strzałką wskazane pozostałości z pokruszonego elementu.

Wellgo WPD-800 (81 KB)


Poniżej: uzasadnienie odmowy reklamacji oraz "krytyczne" fragmenty pedału. Strzałkami zaznaczone "liczne ślady uderzeń", a moim zdaniem pozdzierana farba (na pedale tego koloru widać to wyraźniej niż na przykład na ciemnych Shimano 535).

Uzasadnienia odrzucenia reklamacji i ślady uderzeń (92 KB)


Czy przedstawione ślady mogą dowodzić o "silnych uderzeniach"? Czy to było przyczyną, iż metalowy pierścień rozpadł się na kawałki?

Feralny pierścień? (11 KB)


Z uwagi na to, że nie jest możliwe opisanie całej sytuacji w kilku (a nawet kilkudziesięciu) słowach, zainteresowanych odsyłam na grupę pl.rec.rowery: temat "Reklamacja nie uznana - Unibike". Cóż, pozostaje mi tylko przeprosić Pana Krzysztofa za problemy związane z użytkowaniem pedałów Wellgo. Mam jednocześnie nadzieję, że sytuacja taka więcej się nie powtórzy.

Pozdrawiam,
Zbigniew Lewandowski.


Copyright © 1999 by Alfer (alfer@mp.pl)
Zamieścił Szymon "Zbooy" Madej (ysmadej@cyf-kr.edu.pl)
    24.06.00 11:13