Sklepy i warsztaty rowerowe w Polsce - Siedlce

Inne miejscowości | Kontrybutorzy

Siedlce

Z.H.U. Init
ul. Wałowa 8, Siedlce

IB 6/98: Było to tak: (mój Giant na gwarancji, brata już nie). Przyjeżdżając rowerkiem poprosiłem również o założenie nosków. "Dobra, nie ma sprawy, 5 zł i będzie założone, jutro odbiór rowerku". Następnego dnia odbieram rower. Zapłaciłem za przegląd+noski 5 zł i odchodzę. Chcę włożyć nogę w nosek, a tu co?? Nie zgadniecie: nosek założony na odwrót. Wracam i pokazuję - na miejscu zamienia. Patrzę dalej: dorzucił jakieś odblaski, nie wiem po co, no ale cóż, najwyżej później wywalę. No i paski do nosków - nie byłem pewien, jak powinny być prawidłowo założone, więc na miejscu nie zwróciłem gościowi uwagi. W domciu okazało się, że paski byly na "lewą" stronę. Oczywiście przerzutki nadal nie wyregulowane, żaden z hamulców nie ruszony, a linka do tylnego wydłużyła się, że ładnie. Śmiać się czy płakać? Ale idźmy dalej... Dzień później czuję, że mi nosek lata. Patrzę, a tam brak 2 odblasków oraz jednej śrubki od noska. Fajnie przykręcone, nie? Niby banalna sprawa... noski.
Ale to nie koniec zabawy z serwisem siedleckim. U brata łańcuch poszedł w rozsypkę. Kupił nowy, ale okazało się, że trzeba by też wymienić wielotryb z tyłu. Kupił w tym sklepie i poprosił o założenie. Dobra, będzie na środę. Odebrał i pojeździł trochę, wyglądało, że OK. W czwartek zaczęły się jakieś stuki z tyłu. Sądził najpierw, że może przerzutka albo łańcuch, ale nic z tego. Gość w poniedziałek: dobra, dobra, zobaczymy, przyjdźcie jutro po odbiór. Przychodzimy we wtorek, a gość zdziwiony: "Co stuka? Przecież nic nie stuka!". Mowię mu, że wyraźnie słychać, jak mocniej naciśnie się na pedały, a gość wtedy wyjeżdża, że jak to, on robił to kilka dni temu i to ma być jego wina, że stuka? Że on gwarancji na to nie daje. Nie miałem już więcej siły, powiedziałem mu, jak było z noskami, że śrubek nawet porządnie przykręcić nie potrafił, a on, że trzeba było przyjechać, przecież mój rower był na gwarancji. I co? Na gwarancji dałby mi pan nową śrubkę? Hehe... nie mogę... trzeba było przykręcić przede wszystkim normalnie. Jeśli on tak wielotryb założył jak noski, to tylko siąść i płakać. Zabrałem się z bratem z postanowieniem, że tego sklepu/serwisu już nikomu nie polecę.

Copyright © 1998 by Szymon "Zbooy" Madej (ysmadej@cyf-kr.edu.pl)     20.10.99 13:49