Dotarliśmy do Doliny Kobylańskiej - przewodnik tłumaczy, jak daleko jeszcze do budki z piwem. | ||
Tymczasem samotnemu Adamowi Samuelowi na stromym zjeździe przelatuje przed oczami całe życie... | ||
Udało się! Szybkie zakupy i hop z powrotem na zieloną trawkę. | ||
Choć 40-metrowy Żabi Koń wznosił się nad miejscem piwnego popasu, żaden z widocznych na zdjęciu ludzi nie był zlotowiczem. | ||
Zjazd z Będkowic przez Czarcie Wrota. Diabła ani śladów jego bytności nie odnotowano. | ||
Na tę drogę Doliną Będkowską nikt nie mógł narzekać. | ||
Trasa "spokojnej" wycieczki prowadziła przez ciemną jaskinię. | ||
Po pokonaniu mnóstwa pagórów wróciliśmy do Zosi lekko zmęczeni, ale cali i zdrowi. |
Poprzedni odcinek | Następny odcinek | Strona zlotowa
Fotki copyright © 1999 by Aleksander Lipowski (aleksander.lipowski@mclane.pl) Obrobił i ułożył Szymon "Zbooy" Madej (ysmadej@cyf-kr.edu.pl) |
21.02.01 22:25 |