III Zlot pl.rec.rowery według Alfera

Identyfikatory (14 KB) W maju 2000 roku odbył się III Zlot internetowych zapaleńców rowerowych z grupy pl.rec.rowery. Przybyło kilkadziesiąt osób z całego kraju, między innymi śmy my, czyli warszawskie towarzystwo wzajemnej adoracji "Alfer i przyjaciele" (ha, sam wymyśliłem tę nazwę :-)) Identyfikowaliśmy się żółtymi przywieszkami, by nawet dzikie zwierzęta na szlaku wiedziały, z kim mają do czynienia i zdążyły w porę czmychnąć przed jadącymi na oślep rozradowanymi rowerzystami.

Opis samego zlotu znajdziecie w licznych opowieściach innych zlotowiczów, a ten będzie bardzo subiektywną i streszczoną relacją. Oto, co pozostanie mi w głowie na długo:

Wspaniała pogoda - podobno w kraju lało i wiało, a u nas świeciło i mocno przygrzewało Słońce, Halina ma układy "na górze"

Mordercze podjazdy, szybkie zjazdy - to, co tygrysy lubią najbardziej.

Piwo jest fantastyczne po wysiłku, zwłaszcza z sokiem, pianką i dynamicznymi bąbelkami.

Obręcz Mavic 517 jest niezniszczalna - do momentu, kiedy na zjeździe nie przywali się nią z całej pary w kamulec - a potem przez 2 dni jeździ się na 1 hamulcu z duszą na ramieniu.

Żmija zygzakowata zadziwiająco dobrze znosi kontakt z oponą. Aha, mimo to nie złapałem "snake'a".

Pytanie: ile gum można złapać jednego dnia? Odpowiedź: więcej niż wynika to z rachunku prawdopodobieństwa, pecha i trudności terenowych (o tak, pierwszy dzień był rekordowym pod tym względem w historii tego sportu).

Nielegalne przekroczenie granicy kosztuje 800 zł, zjazdowcom przysługuje zniżka w wysokości 100%.

Co powiesz autochtonowi, który ma ci za złe że zasiedliłeś jego teren na weekend? DH!

Czy wiecie, kiedy najprzyjemniej jest porozmawiać ze znajomymi na szlaku o teorii względności, sztuce Indii lub wysokości jednych świąt nad drugimi? Na podjeździe w temperaturze 32 stopni z potem zalewającym czoło i skręcającymi się mięśniami łydek... szkoda, że zawsze musi być kiedyś szczyt tej góry, bo tak miło się gawędziło.

Łatanie dziury (8 KB)
Tomek Banach chyba się załamał, dobrze że asystuje mu ANS
Ostry podjazd (6 KB)
Nie ma lekko, trzeba kręcić!
Panorama (8 KB)
Dla takich widoków chce się żyć
Piwo pod Czantorią (9 KB)
Jesteśmy pod Czantorią, zasłużony odpoczynek
Kogut leci (5 KB)
Kogut rzadko przebywał na ziemi
Froju na Cannonie (9 KB)
Froju na swym supersztywnym Canonie nie miał litości dla beskidzkich szlaków
Rowerzyści i policjanci (10 KB)
Policja lubi rowerzystów, rowerzyści lubią policję
Czyszczenie roweru (8 KB)
Nawet w nocy nie ma czasu na czczą gadaninę, przecież nasze maszyny potrzebują odrobiny troski
Wyjazd! (8 KB)
Już wyjeżdżamy - wszyscy szczęśliwi i zadowoleni, w oczekiwaniu na zlot numer 4!


Copyright © 2000 by Alfer (alfer@mp.pl)     20.06.00 20:32