Rowerowe zapałki

Wiełosipied Artamonowa 1801 (29 KB)  

Alfer: Jestem w odwiedzinach u koleżanki, wchodzę do kuchni i przypadkowo rzucam okiem na pudełko zapałek... Od razu zapałki przeniosłem do innego pudełka, a owo rosyjskie zabrałem. Nie wiem tylko, czy bardziej nadawałoby się to do Historii rowerów, czy do działu Znaczki pocztowe - bo filatelistyka i filumenistyka to dość pokrewne dziedziny.
Swoją drogą ten "Artamonow" to nieznany jegomość?

Zbooy: Jak to dobrze mieć koleżanki :-)
A o Artamonowie pierwszy raz słyszę; pewnie to następny z serii "radzieckich uczonych, którzy wszystko zrobili wcześniej"...

Marek Utkin: Artamonow w rowerach był przed biednym von Draisem tak, jak i Możajski latał przed braćmi Wright. Jest zbyt grubymi (radzieckimi) nićmi szyty. Szerzej o nim napiszę, jak znajdę chwilę.

jamala: Mam następną gratkę dla Ciebie - zapałeczki z tandemem z 1889 r. Pochodzenia zapałek nie znam, ale - sądząc z napisu w lewym górnym rogu - są węgierskie i stare, bo pudełeczko jest jeszcze drewniane. Trochę się namęczyłem, czyszcząc je z napisu "STAMPS" przez całą szerokość obrazka, ale czego się nie robi dla przyjaciół :-) ? Oryginał ma wielkość 35x50 mm i znajduje się moich zbiorach filumenistycznych.

  Lady Frontdriver 1889 (17 KB)
 
Nie czepiaj się! (15 KB)  

Adam Samuel: Zaintrygowany pokazywanymi ostatnio na stronie odkryciami filumenistycznymi podsyłam jedno z naszego, jakże swojskiego, polskiego podwórka :-) Niestety, nie jestem posiadaczem oryginału, ale nie mam podstaw, żeby wątpić w prawdziwość reprodukcji.

Bańka: Przesyłam ci następną etykietę zapałek związaną z rowerami, i mała uwaga do pierwszej etykiety "nie czepiaj się". Jest tego cała seria (oczywiście nie tylko o rowerach) dotycząca bezpieczeństwa na drodze. Co by nie mówić o minionych czasach, to nie był to najgłupszy pomysł na propagowanie myślenia na drodze.

  Junyje sportsmieny, powyszajtie swoje mastierstwo (22 KB)


Opracowanie Szymon "Zbooy" Madej (ysmadej@cyf-kr.edu.pl) 1999-2000     1.11.00 11:51