Stuki, cykania, trzaski... | Zdejmowanie korb | Konserwacja suportu
Dużo się dyskutowało na grupie rowerowej na temat stuków i "cykań"
pojawiających się w okolicy suportu, do niedawna zwanego też korbowodem.
Przyczyny tych stuków mogą być różne, ale pamiętaj: bardzo często "winne" są
pedały! Najprostszym sposobem, aby się o tym przekonać, jest przekręcenie
innych - nawet lichych - ale sprawdzonych pedałów, np. z roweru kumpla. Do ich
odkręcenia posługujemy się płaskim kluczem 15-ką, pamiętając, że lewy pedał ma
odwrotny, tzw. lewy (ale dobry :-)) gwint. Gdy przekonamy się, że przyczyną
owych cykań jest pedał, sprawdźmy, czy nie ma on zbyt dużych luzów. Jeżeli
skasowanie luzu nic nie daje, musimy go rozebrać (uwaga na małe kulki),
przeczyścić, nasmarować i oczywiście złożyć. Gdyby po jakimś czasie cykanie
wróciło, a luz pozostawał niewielki - starajmy się wmówić sobie, że to jest
taki miły, stale nam towarzyszący, rytmiczny podkład muzyczny :-).
Uporządkujmy teraz - według ważności - przyczynę stuków z okolic suportu
i ewentualne środki zaradcze:
Nawet nie próbuj zabierać się do ściągania korb bez zaopatrzenia się w
specjalny ściągacz (kilkanaście złotych za przyrząd made in Taiwan).
Inne "siłowe" sposoby ściąganie są nie tylko
"barbarzyńskie", ale przeważnie źle się kończą dla niektórych elementów
naszego ulubieńca. Wyjątkiem są korby wyposażone w specjalny patent - rodzaj
wbudowanego w nie ściągacza. Odkręcanie śruby imbusowej powoduje wtedy
jednoczesne ściąganie korby (trzeba się przy tym kręceniu sporo namęczyć).
Przed założeniem ściągacza musimy - rzecz jasna - odkręcić śrubę mocującą
korbę do osi (imbusem lub kluczem nasadowym). W pierwszej chwili, po
założeniu ściągacza, trzeba przyłożyć sporą siłę do "ruszenia" korby (czasem
nawet dobrze jest stanąc jedną nogą na pedale, drugą na kluczu). Potem już
idzie lepiej.
Ściagając korby warto zaznaczyć ich pozycję w stosunku do
osi. Zakładając ponownie przestawiamy je o 90 stopni w stosunku do pozycji
dotychczasowej - zużycie suportu będzie bardziej równomierne. Mocno dokręcamy
śrubę mocującą. Po jakimś czasie ponownie sprawdzamy dokręcenie.
Rozróżniamy dwa typy suportów: tradycyjny z osią, miskami i kulkami oraz
nowocześniejszy: zintegrowany wkład suportowy, tzw. pakiet.
Pakiet jest teoretycznie nienaprawialny i nierozbieralny, dlatego w razie
stwierdzenia nadmiernych luzów, stuków, itp. wymieniamy go na nowy. Do
odkręcenia shimanowskich pakietów potrzebny jest specjalny wielowpust i
oczywiście porządny francuz. Robota nie jest specjalnie trudna, choć musimy
uważać przy ponownym zakładaniu, żeby nie uszkodzić gwintów w ramie. Jak
zwykle przed założeniem wszystko porządnie czyścimy i traktujemy smarem do
łożysk.
Więcej kłopotów mamy z suportem klasycznym. Przy okazji całej zabawy warto
wymienić go na pakiet, ale niekiedy są kłopoty z dostaniem pakietu o
właściwych rozmiarach. Zaczynamy od odkręcenia charakterystycznego
pierścienia z nacięciami, znajdującego się po lewej stronie mufy suportowej.
Przydałby się specjalny klucz, ale wystarczą dobre szczypce nastawne o
długich ramionach (tradycyjne żabki hydrauliczne nie bardzo sie nadają, bo są
za szerokie). Inna szkoła polega na użyciu młotka i stępionego dużego
śrubokręta lub przecinaka. Po odkręceniu pierścienia wykręcamy lewą miskę,
wyciągamy ośkę, a następnie odkręcamy porządnym francuzem prawą miskę. Uwaga!
Może być - choć wcale nie musi - lewy gwint (patrz tabela)! . Wydłubujemy kulki,
których powinno być 22.
Spotykane wymiary misek łożysk suportowych
(M. Utkin, katalog Rowery Górskie Świata 1997)typ angielski BSC/BSA francuski FRA włoski ITA Thompsona rodzaj miski wkręcane wkręcane wkręcane nabijane lewa miska prawy gwint prawy gwint prawy gwint prawa miska lewy gwint prawy/lewy * prawy gwint średnica/gwint 1"37x24 TPI ** 35x1 36 mm x24 TPI 40 mm (*) Lewy gwint w prawej misce typu francuskiego pojawił się niedawno.
(**) TPI (twist per inch) oznacza liczbę zwojów na cal.
Całość czyścimy i szacujemy szkody. W przeciwieństwie do konusów w kołach,
dopuszczalne są niewielkie nierówności w bieżniach kulek ośki. Jeżeli są one
bardzo wyraźne, kupujemy nową oś (idąc do sklepu zabierzmy starą). Sprawdzamy
miski, gdy zauważymy niesymetryczne wgłębienia w bieżniach, wymieniamy na
nowe. To samo dotyczy kulek: nierówne powierzchnie - kupujemy nowe kulki.
Układamy kulki na smarze łożyskowym w prawej misce, wkręcamy miskę, wkładamy
nasmarowaną oś, układamy kulki w lewej misce, zakręcamy. Prawą miskę wkręcamy
mocno do oporu, lewą - wkręcamy lekko, tak aby oś kręciła sie bez luzów, i
kontrujemy pierścieniem z wycięciami. Często zdarza się, że trzeba tę
czynność powtórzyć kilkakrotnie, bo po ostatecznym zakontrowaniu pojawiły się
luzy lub oś z trudem się obraca. Na koniec bardzo mocno dokręcamy pierścień,
bo jak uczy życie, suport "lubi" się odkręcać. Zakładamy korby, łańcuch i w
drogę...
Niestety, klasyczny suport wymaga dość częstego przeglądu, a kilkakrotnie (2-4
razy na sezon) należy zlikwidować pojawiające się luzy.
![]() |
Copyright © 1998 by Andrzej Oziębło
(ypoziebl@cyf-kr.edu.pl) Zhateemelował i zamieścił Szymon "Zbooy" Madej (ysmadej@cyf-kr.edu.pl) |
12.12.99 17:39 |