Sklepy i warsztaty rowerowe w Polsce - Gdańsk

Inne miejscowości | Kontrybutorzy

Gdańsk

ARC-Progress, Krzysztof Sądej, Sklep rowerowy - Naprawa
ul. Słowackiego 37, 80-257 Gdańsk, tel. (0-58) 342-40-73, fax (0-58) 305-13-66

JAK 4/99: Jest to nowy sklep, towaru dopiero przybywa (marzec '99), ale już zdarzają się okazje (przód LX '95 za 22,-). Bardzo w porządku obsługa, nie tylko jeżeli chodzi o sprawy związane ze sprzedażą towaru czy naprawą, ale np. zajechaliśmy tam z kumplem na początku stycznia (temp. ok. 0 stopni), kiedy wracaliśmy z trasy, nie było problemu z otrzymaniem gorącej kawy. Widać, że chłopaki się starają. Serwis IMHO OK, tym bardziej, że płacąc za np. centrowanie, wyregulowano mi dodatkowo za friko hamulce i przerzutki. Nie ma problemu ze sprowadzaniem jakiegokolwiek sprzętu. Ceny - z tego co się orientuję - takie, jak w większości sklepów, czasem niższe. Na minus działa trochę za mały (w porównaniu do Bugi czy Wysepki) wybór oraz to, że tego sklepu w ogóle nie widać (!). Jeżdżę tą trasa codziennie i dopiero po jakichś dwóch miesiącach zauważyłem, że jest tu jakiś sklep. Informuję więc, że mieści się on z boku pawilonu, w którym jest np. piekarnia Szydłowskiego.
ADK 5/00: Uważam, że jest to jeden z najlepszych sklepów w Trójmieście. Mimo że mają tam mało części, to nadrabiają to serwisem oraz bardzo dużymi promocjami. Ja kupiłem tam rower za około 1100 zł i dostałem gratis ochronkę na przerzutkę, szynę do licznika i koszyczek o łącznej wartości 40 zł - w innych sklepach taka promocja byłaby cudem. Zdarzają się im jednak wpadki: gdy na przykład zmieniali mi hamulce na v-brejki, to - fakt - wyregulowanie zrobili mi za darmo oraz za darmo dali mi pancerze i linki, lecz co z tego, gdy nie przykręcili porządnie klocków ani linki i po pierwszym hamowaniu hamulce były rozregulowane i nie wspomnę już o niemiłym spotkaniu ze słupem. Uważam ze jest to dobry sklep wraz z serwisem ale gdy coś się im oddaje do naprawy, to trzeba ich pilnować, a będzie ok. Może się wydawać, że skrytykowałem ten sklep, ale w porównaniu do innych serwisów to ten jest najlepszy.
PBA 6/00: Sklep ten jest co prawda zaopatrzony w podstawowe cześci i akcesoria, ale jego istota leży gdzie indziej. Serwis, który tam prowadzą, jest naprawdę dobry. Ludzie, którzy go prowadzą, wiedzą co robią (gdyby nie oni, pewnie nie zauważyłbym pęknięcia ramy i dowiedziałbym się o tym w szpitalu po jakimś ostrym wypadku), są mili i uprzejmi, co zdarza się rzadko. Zdarzają się tam okazje, ale podstawowym plusem jest to, że ceny można negocjować. Sklep ten skupia wokół siebie rosnącą grupę trójmiejskich bajkerów, których można tam często spotkać, pogawedzić i wybrać się na wspólną przejażdżkę. Naprawy są robione albo od ręki, ale w rozsądnych terminach, a ceny są bardzo konkurencyjne. Polecam z uwagi na jakość i prospołeczny charakter.
Buga Sport
ul. Kartuska 195a, Gdańsk Siedlce, tel. (0-58) 302-48-93 w. 8
C 2/98: To zdecydowanie najlepiej zaopatrzony sklep w województwie, a możliwe, że w Polsce północnej. Jest tutaj wszystko, co związane z rowerami. Bardzo duża ilość komponentów. Rowery Treka, Mongoose'a, Cannondale'a. Duży wybór dobrych opon, największy wybór kasków. Po prostu nie przychodzi mi na myśl nic, czego tu nie dostaniesz. No, może kół Spinergy, ale dałoby się pewnie załatwić. Ale nie jest aż tak kolorowo! Ceny są wysokie w porównaniu z innymi sklepami. Obsługa fachowa i dobrze orientująca się w temacie. Ekspedienci sa jednak nieprzyjemni, ciężko z nich cokolwiek wydusić, robią łaskę, że sprzedają! Mimo to lubię odwiedzać ten sklep, bo jest na co popatrzeć!
Fachowy serwis rowerowy. Nie znam cen.
C 2/98: Kumpel chciał kupić Mongoose'a 0-G. Zorientowani wiedzą, jak ważną kwestią jest dobranie rozmiaru ramy do użytkownika. Po miesiącu namawiań do zamówienia takiego egzemplarza w kolorze wiśniowym i numerze 18" oraz kilkunastokrotnym dzwonieniu do sprzedawcy i wręcz proszeniu o łaskawe sprowadzenie tego modelu, wreszcie jest. Kumpel się podjarał i pojechał po odbiór z kasą (bagatela 2300 zł). I co się okazało? Jest czarny i w dodatku 19,5". Kumpel wkurzony rozmawia z ekspedientką, a ta mu na to, ze nie dość, że mu rower sprowadzili, to jeszcze co do wymiaru ramy i koloru wybrzydza! Niezłe, co?
SS 3/98: Niegdyś - rewelacja. Ale potem sukces szkodliwie uderzył im do głowy. W dodatku zorientowali się, że biznes robi się na rowerach komunijnych, a obsługa prawdziwych rowerzystów to tylko same problemy. Przecież ja do nich nie przyjdę z czymś takim, co potrafią zrobić w 2 min. bez dotykania narzędzi.
Obsługa w tym sklepie jest poniżej wszelkich poziomów. Kiedyś złamałem wspornik kierownicy i zgłosiłem się do nich po pomoc, to nakrzyczeli na mnie, że rower brudny. A jaki miał być, skoro padało od tygodnia, a ja byłem prosto z trasy? Kiedyś sprzedali mi niekompletny hamulec, czego ja, zapatrzony w ich dawną legendę, nie zauważyłem. Przyjęli go z powrotem z dużym trudem i po długim czekaniu, aż się zlitują. Kiedyś zapytałem sprzedawcę, czy coś tam ma, on na to zamamrotał niewyraźnie i udał się na zaplecze. Po 10 min. czekania wlazłem mu bezczelnie na to zaplecze i wtedy się okazało, że on siedzi i je. Jeszcze dostałem OPR, że tam wchodzę, a pracownik przecież musi zjeść. Jasne, że musi, ale dlaczego w samym środku obsługi klienta? Najgorsza jest taka kobieta, chyba żona szefa sklepu.
ŁZ 4/98: Jeden z najgorszych sklepów, jakie widziałem do tej pory. Zakres zaopatrzenia jest całkiem spory, aczkolwiek bez rewelacji, obsługę natomiast można by skwitować jednym słowem: DNO!!! To, co się tam wyprawia, przechodzi ludzkie pojęcie. Sprzedawcy są zarozumiali, niekompetentni (szczególnie dwie panie, które nie mają zielonego pojęcia o temacie pt. Mountainbiking), aroganccy, złośliwi, krótko mówiąc mają klienta w głębokim poważaniu i to zarówno tego, który kupuje u nich SIS-y, jak i tego, który kupuje XT-a czy XTR-a. Ceny części oraz usług serwisowych są wysokie, a wybór komponentów rowerowych wcale nie jest najlepszy w Trójmieście. W związku z tymi wszystkimi faktami powiększa się grono zagorzałych przeciwników tego sklepu, gotowych jechać nawet do innego miasta w celu kupna upatrzonych części, byleby tylko nie kupować w Buga-sport. Sam osobiście przestałem zaopatrywać się tam od około 1,5 roku. Przez swoje chamstwo tracą wielu potencjalnych klientów, gotowych wydać niemałą sumę pieniędzy na rower. Przykładowo, mój partner rowerowy kupił ostatnio rower za około 5000 zł, sam szykuję się do wydania około 6500 zł i na pewno nie zrobię tego w tym sklepie dopóty, dopóki nie nauczą się tam chociażby tak podstawowego faktu, jakim jest szacunek dla potencjalnego klienta.
MR 4/98: Zostaliśmy tam bardzo niemiło potraktowani przez jednego z sprzedawców. Kolega za zbyt bliskie oglądanie koszulki, którą chciał kupić, został obrzucony tzw. polską chińszczyzną (ten pan w szczególności lubi słowo kurwa i wypierdalaj). Ów pan nie był zbytnio zainteresowany nami, czyli klientami, ponieważ na każde zadane pytanie, które dotyczyło przedmiotu, który chcieliśmy zakupić, zamiast odpowiedzieć coś sobie mruczał pod nosem. Niestety musiałem tam kupić kask firmy MET, ponieważ nigdzie indziej ich nie było, ale za to więcej swoich pieniędzy tam nie zostawiliśmy.
PN 6/98: Ostatnio obsługa się poprawiła, wyraźnie panie są milsze, i dalej kompetentne, nawet przez telefon powiedziały mi ceny XT i jeszcze się pytały, czy chcę kasetę 8- czy 7-biegową, a tłok pewnie miały jak zawsze. Poza tym jest to sklep b. elastyczny - np. możliwość zakupu samej ramy ze stojącego w sklepie nowego roweru Treka :))
C 1/99: Ostatnimi czasy dotarło do właściciela sklepu, że krąży opinia o złym traktowaniu klienta w w/w sklepie. Uważam tak, bo od pewnego czasu panie ekspedientki zaczęły być miłe - zarówno przez telefon, jak i "live". Teraz o wiele prościej jest coś kupić i obsługa już łaski nie robi... Pożegnali się też ostatnimi czasy z aroganckim sprzedawcą - mechanikiem, który zlewał klientów jak mało kto... No i nie jest to już najdroższy sklep w 3m...
MJ 7/99: 2 lata temu razem z bratem i kuzynem w ciągu jednego tygodnia kupiliśmy tam trzy rowery + mnóstwo dodatków potrzebnych podczas długiej wyprawy (Norwegia, Szwecja). W sumie zostawiliśmy tam około 5000-6000 zł. Niestety wciśnięto nam też zupełnie beznadziejne sakwy, które już podczas pierwszej przejażdżki po Kaszubach wkręciły się w koło (nie były usztywnione od strony koła). Koło się wygięło. Strasznie się wkurzyłem i odniosłem sakwy do sklepu, żądając również naprawy uszkodzonego koła. Ekspedientki stwierdziły, ze sakwę samemu należało usztywnić. Dopiero po dłuższych dyskusjach udało mi się osiągnąć cel. I tu historia by się skonczyla, gdyby nie to, że koło dało znać o sobie w Norwegii. Mimo tego, że jeździliśmy w 100% po szosach i polnych drogach, że sakwy na tylnym kole nie ważyły więcej niż 15 kg, a ja ważę 75 kg, w tylnym (tym wcześniej wygiętym) kole zaczęły pękać szprychy. Zdarzyło sie to 5 razy. Dosyć niewygodne, jeśli do najbliższego serwisu jest 60 km górską szosą. Po powrocie wybrałem się do Bugi i poprosiłem o wymianę kołą (był 1 miesiąc po zakupie roweru) i zwrot pieniędzy za naprawy w Skandynawii. W sklepie powiedziano mi, żebym się wynosił. Sprawa znalazła finał w Państwowej Inspekcji Handlowej, ale też nie w należyty sposób. Napierw z PIH-u dostałem informację, że w wyznaczonym terminie właściciel sklepu nie może się pojawić i że zostanę poinformowany, na kiedy to spotkanie zostanie przełożone. Następna informacja była, że ja nie stawiłem się na spotkanie, na którym właściciel jednak był. Zgodził się jednak wymienić mi koło na nowe, z lepszych elementów, ale kosztów napraw mi nie zwrócił.
Centrum Rowerowe "FORMELA"
ul. Klonowa, Gdańsk Wrzeszcz
J 7/98: Wymieniałem tam ramę na Alu, goście zrobią wszystko, ale czasami jakość usług jest mierna (nie założono mi np. prawidłowo pancerzy do linek (nie mówiąc już o osłonkach), a części droższe o 20-30 zł niż w innych sklepach. Ogólnie wg mnie interesuje ich ilość, nie jakość.
E. Mokosa, Zakład naprawy rowerów
ul. Mireckiego 2, Gdańsk Wrzeszcz, tel. (0-58) 345-51-33
SS 3/98: W miarę dobry sklepo-warsztat bez wielkiego zadęcia.
Rowery, naprawa-sprzedaż, Teresa Drzewiecka-Flisikowska
ul. Partyzantów 52, Gdańsk Wrzeszcz, tel. (0-58) 345-45-09
SS 3/98: Sklep ma dawną i nienajlepszą tradycję: kiedyś należał do Rometu i był fatalny. Potem stał się własnością byłych jego pracowników i trochę wyporządniał. Mały wybór w części sklepowej, niezły i dość tani warsztat, pośrednictwo w rowerach używanych. Da się z nimi załatwić sprowadzenie dowolnej części, która pozostaje w orbicie zainteresowań Rometu.
Sport Serwis
ul. Wita Stwosza 10 (garaż na tyłach willi), tel. (0-58) 552-30-70
ZA 6/98: Bardzo polecam dopisanie mojego ulubionego warsztatu w 3m: Gość robi narty, rakiety do tenisa i rowery. Robi bardzo solidnie i tanio. Terminy różne, ale bywa że w sezonie zrobi koło na następny dzień! :-)) Gość jest mrukliwy i nie sprawia wrażenia miłego, ale tak na prawdę jest w porządalu. Części ma tylko do najtańszych rowerów, Romet itp., więc jeśli chce się coś porządnego, trzeba dostarczyć samemu.
"Wysepka", Rowery i akcesoria
ul. Grunwaldzka 135a, Gdańsk Wrzeszcz, tel. (0-58) 346-08-45
SS 3/98: Sporo części. Sprzedawcy wiedzą, do czego te części służą. Niezły i niedrogi serwis - prostsze rzeczy robią na poczekaniu.
PN 6/98: Serwis do bani -> długo się czeka, już nic nie robią na miejscu, problemy z reklamacją, moim zdaniem wyżarli się i tracą na pozytywnym nastawieniu do klienta...
ZA 1/99: Uważam, że aktualnie najlepszym sklepem w Gdańsku jest Wysepka. Ten sklep bardzo się zmienił w ciągu ostatniego roku. Duży wybór rowerów: w miarę pełna oferta GT, Gianta, Authora, plus pojedyncze inne. Jeśli chodzi o części, to MSZ są teraz najlepsi w Gd. Różne ramy. Największy wybór obręczy i opon, pełna oferta amorków RockShoxa i RST; dla przykładu w SPD mają teraz kilknaście rodzajów butów w cenach od 200 do 400 pln, a z pedałów pełną ofertę Shimano, 3 typy Wellgo, coś VP, 2 lub 3 Time'a, i to tylko z górskich, a w SPD-Road drugie tyle! Jeśli chodzi o kolarstwo wąskooponowe, to jest to chyba jedyny sklep w Gdańsku, a może i w 3m, gdzie jest duży wybór. Niedawno zmieniła się organizacja wnętrza sklepu i jest dobry przegląd tego, co mają. Serwis fachowy i tani, z terminami w sezonie bywa różnie, poza sezonem większość napraw od ręki. Wszyscy sprzedawcy sami jeżdżą na rowerach i myślę, że to bardzo mocno rzutuje na atmosferę w sklepie. Można z nimi pogadać, przejrzeć prasę rowerową.
C 1/99: Sklep rowerowy "Wysepka" w Gdańsku istotnie jest nieźle zaopatrzony. Ceny są jednak najwyższe w Trójmieście. Kiedyś najdrożej było w Buga Sport, ale już tak nie jest. Wysepka ma zdecydowanie najwyższą marżę. Kolejna ważna sprawa to fakt, że sprzedawcy są mało zorientowani w komponentach rowerowych i doradzanie (zwłaszcza w zakresie MTB) idzie im co najmniej mizernie. Jeśli nie znasz się na sprzęcie i nie wiesz, co masz kupić, to uważaj, bo chłopaki mogą wcisnąć kit.
MJ 7/99: Parę tygodni temu czyściłem swój rowerek i nie umiałem sobie poradzić ze skręceniem sterów (albo opory przy kręceniu kierownicą, albo luzy). Wybrałem się więc do serwisu, ale tym razem do sklepu Wysepka. Poprosiłem o wymianę klocków hamulcowych i zlikwidowanie luzu na sterach. Rachunek wyniósł 61 zł (w tym 36 zł klocki). Okazało się jednak, że po odebraniu roweru luzy na sterach są jeszcze większe niż były, a nowe klocki są zupełnie nie dokręcone i obracają się przy hamowaniu, zaczynając obcierać o oponę.
MME 2/00: Opis dojścia dla przyjezdnych: z dworca kolejowego Gdańsk Wrzeszcz dojść do ul. Grunwaldzkiej, przejść na drugą stronę tejże ulicy, ok. 400 m w stronę Gdyni, i już widać reklamy.
Części rowerowe od TY do XTR. Rowery całe (przewaga Authora i GT, chociaż można kupić coś i za 600 zł). Jeśli coś potrzebne, to z zamówieniem nie ma problemu (jeśli tylko jest gdzieś w hurtowniach w Polsce). Wybór taki, że nie korzystam z innych sklepów. Także ciuchy i 1001 drobiazgów. Ceny raczej konkurencyjne, chociaż jeśli będzie się długo szukało, to zawsze można znaleźć coś gdzieś taniej. Ja jednak nie szukam. Szkoda czasu (lepiej zużyć go na jeżdżenie). Jeszcze lepiej, jeśli masz kartę stałego klienta (zniżki 5% na akcesoria i 3% na rowery). Ja dostałem przy zakupie roweru za ok. 3500 zł. Nie znam ogólnych zasad przyznawania tej karty.
Sprzedawcy są w porządku. Zawsze doradzą (lub odradzą) zgodnie ze swoimi doświadczeniami. Jeśli tylko mają czas, zawsze z tobą pogadają. Gorzej w lecie, gdy jest natłok różnej maści klientów. Zresztą my wtedy jeździmy, a nie przesiadujemy w sklepach, nieprawdaż?
Sklep jest dosyć mały i widziałem ładniejsze sklepy, sądzę jednak, że nie świadczy to w żaden sposób o wartościowości danego sklepu. Byłem w takim jednym wspaniałym dwupoziomowym i w ogóle och ach w Gdyni (nie będę wymieniał nazwy, chociaż część będzie wiedziała, o co chodzi), a uważam, że daleko mu do tego małego w Gdańsku. Zresztą małe jest piękne.
Serwis oczywiście jest. Ceny porównywalne jak w całym 3mieście, ale chłopaki wiedzą, co robią. Zaplatałem u nich 2 koła - żadnych reklamacji, po powtórnym naciągnięciu szprych - nic. Przerabiali mi też kupowanego Sectora na zamówienie: zamiana amora, klamkomanetek, kasety i odebrałem go bez zastrzeżeń, wyregulowany idealnie. Czy akceptują karty płatnicze/kredytowe? Nie chcę kłamać. Osobiście nie płaciłem, ale też nie widziałem żadnych naklejek (chyba nie).
Przygody: 1. Bezproblemowa jazda próbna (zostawiasz dokumenty i luz). 2. Złamałem jeden ząb w średniej tarczy jadąc na Litwę, po powrocie bez problemu po umówieniu się telefonicznie wymienili mi ją na miejscu (na gwarancji). 3. Jak nie ma tłumu, to pozwalają rower wprowadzać do środka.
LR 6/00: Ostatnio poszedłem do sklepu "Wysepka", który wydawał mi się najlepszy w Gdańsku, po wydawałoby się banalną rzecz, czyli szprychę. Poprosiłem do tylnego koła 28" - pracownik spytał jaka felga, więc mówię konkretnie do Authora Reflexa. I zaczęło się: klient chyba z 10 minut mierzył sprychy w tym rowerze (oni sprzedają głównie Authora i GT). W końcu dostałem 3 sztuki, moje zadowolenie mineło w domu kiedy okazało się, że są za krótkie o 1,5 cm. OK, mogł się pomylić, następnego dnia wysłałem brata z urwaną szprychą, inny gość znowu mierzył długość szprychy i ZNOWU w domu okazało się, że jest za krótka. Teraz znowu wysyłam brata (ma trochę wiecej czasu, jest studentem i nie pracuje). Zobaczymy, co będzie, ale w życiu już tam nic nie kupię. Ja mogę się nie znać na sprzęcie, mnie interesuje tylko to, aby jeździł, ale żeby pracownicy sporego sklepu nie wiedzieli, jakie są potrzebne szprychy do głupiego roweru, na dokładkę są chyba - o ile się nie mylę - przedstawicielem Authora, to już dla mnie SKANDAL.
Wcześniej zostawiłem tam rower do przeglądu, przy odbiorze okazało się, że jest niedokręcona jedna śruba i kierownica ma luzy, oprócz tego rower był cały niby wymyty (doliczyli koszty mycia), a kleił się od oleju. Wtedy machnąłem reką, ale na głupie szprychy nie. Obecnie moje zdanie o tym sklepie zmieniło się diametralnie, wg mnie jest to NAJGORSZY sklep w Gdańsku.


Copyright © 1998-2000 by Szymon "Zbooy" Madej (ysmadej@cyf-kr.edu.pl)     25.07.00 11:45