Zalety i wady | Częściowy upgrade
Gdy dawno, dawno temu kupowałem swoją pierwszą "kolarkę", przy tylnej
piaście dumnie lśniły "aż" cztery tryby. Czułem sie wyróżniony, bowiem
inne, bardziej "stateczne" rowery miały ich tylko trzy. Mówiło się co
prawda, że prawdziwi kolarze, wyposażeni, w nieosiągalny dla zwykłego
śmiertelnika, osprzęt Campagnolo, dysponują aż pięcioma trybami, ale
wówczas, dla mnie - rowerowego amatora - już cztery stanowiły powód do
niemałej dumy. Posiadanie dwóch biegów z przodu i czterech z tyłu, co
razem teoretycznie dawało osiem niezależnych przełożeń, wydawało się
wielkim luksusem.
Dziś w najtańszych rowerach młodzieżowych, najmniejsza liczba tylnych
zębatek wynosi sześć, a wkrótce powiększy się do siedmiu. W 1999 r.
firma Shimano, w
swojej najniższej grupie osprzętowej Tourney wprowadziła
jako standard siedem przełożeń, a w trzech najwyższych grupach Deore -
dziewięć. Przypomnijmy, że na początku lat 90. w najwyższych grupach
rowerowego monopolisty obowiązywał 7-tryb, który panował bodajże do roku
1995, wyparty następnie przez 8-tryb i wkrótce potem - 9-tryb. Trwają
usilne prace nad wprowadzeniem napędu 10-rzędowego, który - jak się
przynajmniej wydaje - wyznacza kres dalszemu powiększaniu liczby biegów w
klasycznym napędzie, opartym o wielotryb i zewnętrzną przerzutkę. Może nie
tyle z powodów technicznych, bo zawsze można sobie wyobrazić jeszcze węższy
łańcuch i bliżej siebie położone zębatki, ale z powodów bardziej
zasadniczych. O wadach spowodowanych dokładaniem kolejnych biegów piszę
w dalszej części, tu podkreślę tylko dwa elementy, o których dalej już
mówić nie będę. Rosnący koszt oraz stopień złożoności i trudności z obsługą
napędu znacznie przekraczają ewentualne zyski użytkowe; coraz poważniejszy
staje się także problem dublowania przełożeń. Powszechnie wiadomo przecież,
że posiadanie trzech tarczy z przodu i dziewięciu trybów z tyłu
bynajmniej nie oznacza, że dysponujemy 27 różnymi przełożeniami, ale
tylko... 14! Łatwo się o tym przekonać, posługując się choćby
kalkulatorem przełożeń.
Zastanówmy się przez chwilę, jakie są zalety i wady zwiększania -
przynajmniej od pewnego poziomu - rzędowości napędu. Czy korzyści płynące
z posiadania większej liczby biegów nie wynikają bardziej z naszej
świadomości niż stanu faktycznego? A może cały ten "postęp" ma dla
producentów charakter czysto propagandowy, w którym liczy się przede
wszystkim chęć przyciągnięcia klienta i pokonania konkurencji. W tym
sensie powiększanie liczby biegów może być postrzegane jako niezły efekt
reklamowy. Na początek przeanalizujmy konkretne zestawienie trzech
typowych kaset (podano liczbę zębów dla kolejnych trybów) dla najczęściej
obecnie spotykanego napędu typu micro-drive, czyli małego rozstawu tarcz
przednich (na ogół 42-32-22):
11 - 13 - 15 - 18 - 21 - 24 - 28 dla 7-ki 11 - 12 - 14 - 16 - 18 - 21 - 24 - 28 lub
11 - 13 - 15 - 17 - 20 - 23 - 26 - 30dla 8-ki 11 - 12 - 14 - 16 - 18 - 21 - 24 - 28 - 32 dla 9-ki
Na wstępie warto uświadomić sobie dwie oczywiste zależności. Po pierwsze,
im większa jest rzędowość naszego bazowego napędu, tym mniejsza
potencjalna korzyść przy przejściu o jeden stopień wyżej
(1/8 < 1/7 :-)).
Po drugie, ze względu na konkretną (matematycznie mówimy "dyskretną", w
przeciwieństwie do "ciągłej") liczbę zębów poszczególnych trybów, nie da
się równomiernie podzielić "zysku", jaki uzyskujemy dokładając do napędu
kolejny bieg. Widać to dobrze porównując 7-kę z pierwszą wersją 8-ki. Obie
kasety mają te same skrajne przełożenia: 11-28, a poprawa "liniowości"
zmiany biegów następuje jedynie w dwóch miejscach. Innymi słowy, przy
wszystkich siedmiu (o jeden mniej niż wynosi rzędowość napędu) zmianach
biegów z tyłu tylko dwukrotnie, w stosunku do starego 7-biegowego napędu,
poczujemy łagodniejszy przeskok. Porównując 7-kę z drugą wersją 8-ki
widzimy, że poprawa liniowości przełożeń jest tym razem minimalna,
poszerzono za to górny zakres "młynka" do 30-tu. Z kolei 9-ka to nic
innego, jak pierwsza wersja 8-ki z dołożonym miękkim biegiem 32, dzięki
któremu łatwiej poradzimy sobie na stromych podjazdach. Sytuację dodatkowo
komplikuje fakt, że występuje wiele różnych wariantów kaset: zakres
wysokich przełożeń (małe zębatki) może być zmniejszony kosztem niskich,
np. najmniejsza zębatka w 8-ce ma 12, a największa - 32 zęby; dla drugiej
wersji 8-ki występuje, wymagająca specjalnej przerzutki o dłuższym wózku,
tzw. wersja megarange, gdzie największa zębatka ma rozmiar 34 (w miejsce
30), itp. Ba, teoretycznie możemy sami zbudować własną kasetę o ulubionych
zakresach i wielkościach poszczególnych trybów i to dla wszystkich trzech
rzędowości. Problem może stanowić jednak kupienie luzem pojedynczych,
wybranych przez nas rozmiarów zębatek. A zatem, wracając do pytania, czy
warto powiększać liczbę biegów, wydaje się, że zysk jaki osiągamy
przechodząc z 7-ki do 8-ki jest stosunkowo niewielki, bardziej odczuwalny
dopiero w napędzie 9-rzędowym.
A wady? Czy coś tracimy dorzucając kolejne biegi? Niestety tak. W
przypadku przejścia z napędu 7-rzędowego na 8-rzędowy, prócz wymiany
bębenka piasty na inny szerszy, musimy przecentrować koło, czyli przesunąć
obręcz na prawo w stosunku do jego podłużnej osi symetrii. Oznacza to
jeszcze większe naprężenie, już i tak bardzo napiętych, niemal pionowych,
"prawych" szprych tylnego koła i poluzowanie "lewych" z wszelkimi, łatwymi
do wyobrażenia konsekwencjami dla pracy i trwałości koła. Efekt ten tylko
częściowo łagodzi wymiana obręczy na niesymetryczną (pomysłu Ritchey'a). Z
tych właśnie m. in. powodów, Shimano, wprowadzając napęd 9-biegowy wyraźnie
zmniejszyła odległości między trybami (patrz tabela). Wówczas, co prawda,
przejście z 8-ki na 9-kę nie wymaga zmiany bębenka, a zatem
przecentrowania koła, ale wymusza stosowanie specjalnego, wąskiego
łańcucha. Zwiększa to możliwość jego zerwania i utrudnia pracę napędu w
warunkach błotnych, zmniejsza jego trwałość i niezawodność, tudzież utrudnia
regulację. Coś za coś.
Jakie możemy wyciągnąć wnioski z powyższych rozważań? Przy kupnie nowego roweru
nasze możliwości wyboru liczby biegów są znikome. Wiadomo, czy nam się to
podoba, czy też nie, współczesne najlepsze napędy są 9-biegowe, a w
niedalekiej przyszłości najpewniej będą one 10-biegowe. Ale co radzić
dotychczasowym posiadaczom 7-ek czy 8-ek? Czy mają pokusić się o kosztowny
upgrade napędu? Pamiętajmy, że prócz samej kasety i bębenka (przy 7-ce),
musimy wymienić gripy lub manetki - często zespolone z klamkami, łańcuch
(przy przejściu na 9-kę), a najlepiej także, choć niekoniecznie -
przerzutkę. Moim zdaniem, gra nie warta zachodu. Inny poważny argument,
podnoszony przez zwolenników upgrade'u, dotyczy dostępności części. "Nowe
napędy wyznaczają standard" - powiadają - "już niedługo, dobrej jakości
komponenty dla starszych napędów będą niedostępne w sklepach". Argument
nie pozbawiony słuszności, choć ostatnio sytuacja na rynku jakby się
poprawiła. Pomijając produkcję innych, konkurencyjnych do Shimano firm,
pojawiły się w miarę "twarde" (HG70) kasety Shimano 7-ki, a nawet
pojedyncze zębatki do napędów 7- i 8-rzędowych. Nieco gorzej przedstawia
się dostępność dobrych manetek i gripów, ale i tu często można trafić na
dobre okazje. Ostatnio (listopad '99) kupiłem nowe 7-biegowe
klamkomanetki Rapid Fire Shimano XT (do canti) za jedyne 40 zł. A zatem, o ile
tylko nie zmusza nas do tego konieczność, eksploatujmy nasze stare napędy.
Pomijając brak wątpliwych korzyści, które oferują nam nowe napędy,
zaoszczędzimy niemało pieniędzy.
Co jednak robić, gdy awaria zmusza nas do wymiany manetek, np. z
7-biegowych na 8-biegowe? Czy nowe manetki dobrze obsłużą starą kasetę?
Albo sytuacja odwrotna: na razie nie stać nas na wymianę, wciąż jeszcze
dobrych, manetek 7-biegowych, ale zmieniliśmy kasetę na 8-kę z odjętą
najmniejszą zębatką? Czy tak zmodyfikowany napęd da się prawidłowo
wyregulować? Do odpowiedzi na wszelkie podobnego typu pytania, pomocna
będzie tabela pochodząca ze strony rowerowego gawędziarza
Sheldona Browna:
System | Odległość między zębatkami |
Grubość zębatki |
Grubość podkładki dystansowej |
---|---|---|---|
Shimano HG 7-biegowy | 5,0 mm | 1,85 mm | 3,15 mm |
Shimano IG 7-biegowy | 5,0 mm | 2,35 mm | 2,65 mm |
Campagnolo 8-biegowy | 5,0 mm | 1,9 mm | 3,1 mm |
Sachs 7-biegowy & 8-biegowy 1997 | 5,0 mm | 1,8 mm | 3,2 mm |
Sachs 8-biegowy od 1998 | 4,8 mm | 1,8 mm | 3,0 mm |
Shimano 8-biegowy | 4,8 mm | 1,8 mm | 3,0 mm |
Campagnolo 9-biegowy | 4.55 mm | 1,75 mm | 2,8 mm |
Shimano 9-biegowy | 4.34 mm | 1,78 mm | 2,56 mm |
Zwróćmy uwagę na kilka istotnych szczegółów. Różnica w odległościach
między trybami w kasecie Shimano 7-biegowej i 8-biegowej jest co prawda
nieduża, ale jednak istnieje: 5,0 mm i 4,8 mm, natomiast wyraźnie rośnie
dla kasety 9-biegowej: 4,34 mm. Grubości zębatek we wszystkich trzech
rodzajach kaset (z wyjątkiem systemu IG) są do siebie zbliżone, różnią się
za to grubości podkładek dystansowych.
Jakie więc wnioski płyną z lektury powyższej tabeli? Widać, że nie da się
dobrze "pożenić" ze sobą manetek i kaset pochodzących z różnych rodzin.
Nawet w przypadku 7- i 8-biegowych, różnice w odległościach - pojedynczo
niewielkie - kumulują się i dla całej kasety przekraczają wartość 1 mm -
wielkość wystarczająca, by przerzutka odmawiała pracy dla skrajnych
przełożeń. Doświadczeni mechanicy twierdzą, że mimo wszystko udaje się w
miarę poprawnie wyregulować manetkę 7-biegową z kasetą 8-biegową, ale nie
na odwrót. Nic natomiast nie przeszkadza dokonać "drobnej" przeróbki
naszej kasety. Wykorzystując fakt, że grubości zębatek są do siebie bardzo
zbliżone, wystarczy tylko wymienić podkładki dystansowe. Pamiętajmy, że
prawie każdą kasetę można łatwo rozłożyć na czynniki pierwsze. Czasem
poszczególne tryby skręcone są długimi śrubkami, przeważnie jednak kaseta
składa się z kilku luźnych najmniejszych zębatek i pakietu, w którym
pozostałe zębatki złączone są przy pomocy nitów. Te łatwo można wybić i
ponownie wbić. Ich znaczenie jest zresztą zupełnie pomocnicze.
Powyższe uwagi dotyczą wyłącznie posiadaczy napędu typu Shimano,
w których stosunek uciągu linki przez manetkę do ruchu wózka przerzutki
wynosi 1:2. W bardziej komfortowej sytuacji znajdują się użytkownicy
systemu ESP firmy SRAM, a więc gripów i przerzutek SRAM 5.0, 7.0, 9.0.
Jak wiadomo, firma ta wprowadziła rozwiązanie typu 1:1 (ESP), gdzie
uciąg linki jest równy ruchowi przerzutki. Daje to dwukrotnie większą
tolerancję regulacji przerzutki i dopuszcza "zakazane" powyżej
kombinacje. Na przykład wg opinii Michaua
kombinacja 8-biegowego gripshifta SRAM 7.0, przerzutki SRAM 9.0
oraz 7-biegowej, bez żadnych przeróbek, kasety Shimano pracuje bez zarzutu.
Co więc robimy? Ustalamy, jakie podkładki dystansowe będą nam potrzebne. W
niektórych sklepach lub warsztatach rowerowych można dokupić osobno
podkładki do kaset 7- i 8-biegowych, np. ze starych zużytych kaset.
Zapewne nieodzowna okaże się pomoc suwmiarki. Przy okazji przeróbki kasety
możemy też pokusić się o modyfikację jej "składu", a więc wymianę jednej
lub więcej zębatek na bardziej nam odpowiadające. Szczególnie interesująca
wydaje się być wymiana największej zębatki na bardziej "miękką", np. 28 na
30. Uważajmy jednak na system nacięć. W systemie HG, niektóre zębatki (np.
15-ka) mogą mieć, w zależności od rozmiarów sąsiednich trybów, aż trzy
rodzaje nacięć. Ewentualna pomyłka bynajmniej nie prowadzi do katastrofy,
ale zmiana biegów może okazać się mniej płynna niż dotychczas. Rozbieramy
więc kasetę na czynniki pierwsze i składamy z nowymi podkładkami. Uważajmy
na zachowanie właściwej pozycji trybów względem siebie (wytłoczone
strzałki). Skręcamy śrubkami lub nitujemy. Jeżeli nity okazują się za
długie, piłujemy je i lekko zaklepujemy. Niekiedy pozostałe dwie lub trzy
luźne zębatki (w zależności od konstrukcji) mogą nie mieć podkładek
dystansowych albo mieć inną szerokość. Wtedy możemy próbować - w
zależności od potrzeby - podszlifować je lub dołożyć inne stosowne
podkładki, albo wreszcie zostawić takie jakie są. Różna, w stosunku do
pozostałych, szerokość pomiędzy dwoma lub trzema zębatkami nie powinna
mieć większego wpływu na końcową regulację przerzutki. Jeżeli przerabiamy
kasetę 7-biegową na 7-biegową, ale o dystansach z 8-ki, musimy jeszcze
dołożyć podkładkę pomiędzy największą koronkę i ograniczniki bębenka. W
przeciwnym wypadku kaseta będzie miała duży luz.
![]() |
Copyright © 1999 by Andrzej Oziębło
(ypoziebl@cyf-kr.edu.pl) Zhateemelował i zamieścił Szymon "Zbooy" Madej (ysmadej@cyf-kr.edu.pl) |
9.12.99 11:52 |