Policja na rowerach - artykuł z Bicycle USA

Artykuł Donalda W. Tighe'a z Bicycle USA o policjantach na rowerach (1995).


El Paso, Teksas. Julie Rocha, policjantka z patrolu rowerowego, i jej dwóch partnerów są na służbie od ósmej rano. Po coraz gorętszym i wilgotniejszym poranku nadszedł wreszcie czas na lunch.

Przemierzali miasto jadąc jedną z ulic El Paso, terenem znanym z prowadzonego tam handlu narkotykami. Przejeżdżając przez most nad dużym kanałem, policjanci zauważyli poniżej transakcję sprzedaży narkotyków. Dając sobie ciche znaki rozjechali się; Rocha skręciła, by zjechać w dół betonowym zboczem od północnej strony wału, zaś jej dwóch partnerów skierowało się w stronę południową.

- Przybliżając się do podejrzanych - opowiada policjantka Rocha - poczuliśmy marihuanę. Podjechaliśmy do nich na odległość pięciu metrów zanim nas zauważyli, a kiedy to się stało, przez chwilę znieruchomieli z pytaniem 'Co to za ludzie?' na twarzach. - Kiedy podejrzany, który kupował marihuanę, nas zauważył, wbiegł po nasypie i zaczął uciekać przez działki. Jeden z moich partnerów zaczął go ścigać.

Patrol rowerowy (7 KB) Rocha po upewnieniu się, że jej drugi partner kontroluje pozostałych zatrzymanych, również rzuciła się w pogoń. Oboje na rowerach ścigali uciekającego blisko dwa kilometry przez osiedla, zanim go dopadli. Dopiero po pięciominutowej zażartej walce przybyły posiłki, i pięciu policjantów ostatecznie opanowało podejrzanego.

- Doprawdy nie sądzę, żeby się nam udało, gdyby nie był to patrol rowerowy - mówi Rocha. Prawdopodobnie nie aresztowano by nikogo, gdyby policjanci byli w radiowozie. - Nie tylko byłam w lepszej formie, ale mogłam ścigać podejrzanego na rowerze zamiast pieszo, więc byliśmy lepiej przygotowani, by zareagować na ich opór.

Dwaj policjanci w Ocean City (12 KB) W Stanach jest około 800 jednostek rowerowych, a liczba członków International Police Mountain Bike Association (IPMBA) podwajała się corocznie przez ostatnie ostatnie 3 lata (obecnie licząc więcej niż 850 policjantów rowerowych).

- Oddziały policji w całym kraju szybko odkrywają korzyści z policji wyposażonej w rowery, takie jak wzrost aresztowań, oszczędności, lepsze morale policjantów i dobre stosunki ze społeczeństwem - twierdzi Robin Miller. - Policjanci wstępują do IPMBA, żeby pomagać mieszkańcom i być na topie, jeśli chodzi o ostatnie techniki treningu. Ponadto, Liga [Amerykańskich Cyklistów] wierzy, że każdy policjant na rowerze podnosi wiarygodność roweru jako środka transportu.

Rocha zgadza się z tą opinią, mówiąc, że w El Paso rowerzyści czuli się zagrożeni wskutek lekceważenia ze strony kierowców. - Obecnie kierowcy odnoszą się do rowerzystów z większym szacunkiem, ponieważ widzą tam nas - tłumaczy Rocha. - Kierowcy są ostrożniejsi w stosunku do rowerzystów na drodze, i biorąc dodatkowo pod uwagę szkolenia jakie prowadzimy w szkołach i w społeczeństwie, będzie coraz lepiej.

Blisko 300 policjantów przybyło w maju do San Antonio (Teksas) na 4. Coroczną Konferencję Policjantów na Rowerach, sponsorowaną przez IPMBA, Ligę, oraz San Antonio Park Rangers i Wydział Policji San Antonio. Konferencja obejmowała warsztaty, ćwiczenia praktyczne, wystawy oraz zawody policjantów na rowerach.

IPMBA jest kierowane przez wybierany zarząd. Jego prezes, policjant z Ohio Allan Howard twierdzi, że dzięki IPMBA policjanci rowerowi "są lepiej wyszkoleni, i wiedzą więcej o swojej pracy" - co prowadzi do mniejszej liczby wypadków. Być może najważniejszą sprawą są jednak korzyści związane z łatwiejszym dostępem mieszkańców do policjantów na ulicach.

Większość założeń i planowanej pracy IPMBA jest wykonywana przez członków pod nadzorem zarządu. Na przykład komitet edukacji pomaga rozwijać i prowadzić kurs IPMBA. Kurs ten, prowadzony w San Antonio w trakcie czterech dni poprzedzających konferencję obejmuje obszerne, sprawdzone zasady Efektywnej Jazdy (EC), programu edukacyjnego Ligi.

W ostatnim roku instruktorzy policji rowerowej, wytrenowani przez IPMBA uczyli ponad 875 policjantów na rowerach w trakcie 4-dniowych kursów, a 85 innych ukończyło kursy na instruktorów.

Wielu policjantów wie, jak jeździć na rowerach, ale niewielu posiada umiejętności potrzebne w ulicznym ruchu. Zwykli rowerzyści mogą wybierać, gdzie jechać, ale policjanci muszą jechać tam, gdzie są potrzebni, więc kurs skupia się na różnych sytuacjach w korkach, na szosie i poza nią, i na technikach bezpiecznego podchodzenia do przestępców. Oprócz szkolenia dotyczącego przepisów, nocnej jazdy, procedur patrolowania, taktyki, żywienia, obsługi technicznej, rozpoznawania niebezpieczeństwa, umiejętności kierowania rowerem, mundurów i wyposażenia, uczniowie uczą się jak przeskakiwać krawężniki, zjeżdżać po schodach i wykonywać manewry prowadzące do uniknięcia wypadków.

Podczas gdy kursy i konferencje pomagają policjantom polepszać poziom swego bezpieczeństwa i umiejętności, nic nie może się równać z samym patrolowaniem ulic. Policjantka Rocha, weteran w patrolach rowerowych (dwa lata po 8 latach normalnej służby), mówi, dlaczego odpowiada jej ta zmiana:

-Nasza przewaga nad policjantami w radiowozach polega na tym, że oni patrolują okolice zamknięci oknami, nasłuchując przez radio następnego wezwania. My natomiast widzimy wszystko, słyszymy wszystko, czujemy wszystko. To, co się ludziom podoba, to łatwy kontakt z nami. Mogą nas wezwać - czują, że jesteśmy czymś więcej niż tylko częścią ich osiedli.

I o to właśnie chodzi w policji na rowerach.


Copyright © 1995 by Donald W. Tighe
Tłumaczenie copyright © 1998 by Alfer (alfer@mp.pl)
Zdjęcie z Ocean City copyright © 1999 by Joanna Wilk
Zamieścił Szymon "Zbooy" Madej (ysmadej@cyf-kr.edu.pl)
    19.11.99 18:48