Odcinek trzeci, nie pierwszy ani drugi
|
|
Przystanek na borówki w lesie między Smoleniem i Ryczowem. Od lewej: Halina, Zbooy, jamala, aRtEk. Z tyłu dojeżdża Kruku. |
|
|
Większość pojechała na piwo, ale wtajemniczeni twardo wspinają się w espedach na niedostępną strażnicę w Ryczowie. |
|
|
Jak się weszło, trzeba także zejść, co bywa jeszcze radośniejsze, co widać na obliczu Piotrka. |
|
|
Wojna aparatów w czasie oczekiwania na załatanie dętki. Od lewej: Zbooy, jamala, Mayky i Piotrek. |
|
|
Słynne zawody w downhillu - w dół mknie jamala. (Zbooyu, podstępnie wywiodłeś biednego Jamalę aż na szczyt, gdzie zachorował na nieuleczalną chorobę i teraz zamieni się powoli w ZJAZDOWCA!!!) |
|
|
Zawodnik numer dwa - Tomeczek "Full 2G" w niezapiętym kasku i kłębach kurzu. (Wezyr Hanysów, ratujący honor pobratymców...) |
|
|
Jak w dzieciństwie: tajemnicza przecinka, prowadząca do tajemnicy... |
|
|
Stepowa panorama Pustyni Błędowskiej. Na pierwszym planie Piotrek Szlachta. |
|
|
Ostatnie spojrzenie na skąpany w słońcu zamek... |
Poprzedni odcinek | Relacje z wycieczki
 |
Fotki copyright © 1999 by Aleksander Lipowski (aleksander.lipowski@mclane.pl) Obrobił i ułożył Szymon "Zbooy" Madej (ysmadej@cyf-kr.edu.pl) |
21.02.01 22:25 |