Aha, spośród osób po drugiej stronie trzydziestki znalazły się dwie, które wyraziły z tego powodu niezadowolenie... Nie martwcie się, po czterdziestce jest lżej - nikt z tej grupy się nie poskarżył! (A może po prostu już się człowiek wtedy godzi ze swym losem? ;-))

Wprawdzie nie było pytania o narodowość, ale wiem z pewnego źródła, że grupę czytuje pewna Amerykanka! Ją też gorąco pozdrawiam :-).

Oto pełna lista podanych przez Was miejscowości (w nawiasach liczba wystąpień - jeśli jest większa od jednego): Będzin, Białystok (2), Boguszów-Gorce, Brzeg, Brzeziny, Bydgoszcz (2), Bytom, Chicago, Chocianów, Częstochowa, Człuchów, Dąbrowa Górnicza, Gdańsk (6), Gdynia (5), Gliwice (4), Grudziądz, Jastrzębie Zdrój, Jelenia Góra, Katowice (2), Kędzierzyn-Koźle, Kielce (2), Kraków (12), Lublin (6), Łódź (6), Nowa Ruda, Nowogard, Nowy Dwór Mazowiecki, Oleśnica, Opole (4), Otwock, Poznań, Puławy, Raszków, Rybnik (4), Rzeszów, Strzelce Opolskie, Strzelin (2), Szczecin (6), Tarnów (2), Toruń (3), Warszawa (33), Weehawken, Wrocław (10), Zabrze (3), Zakopane.

A ta jedna jedyna wieś? Powiem tylko, że jest wielce podejrzana i... niepolska! :-)

Sytuacja wygląda analogicznie jak w przypadku rozmieszczenia stron rowerowych w Polsce, no może województwo lubelskie jest silniej reprezentowane na grupie niż w WWW.

Na przyszłość trzeba też na pewno doprecyzować pytanie - tu chodzi o "świadome" zainteresowanie, a nie o to, czy jak mieliśmy trzy latka, to jeździliśmy "Reksiem" po podwórku :-).

W tabelce z lewej są wyniki mojej próby usystematyzowania otrzymanych odpowiedzi; nie traktujcie ich jako stuprocentowo dokładnych, kilka razy musiałem podjąć arbitralną decyzję. Wygląda na to, że nieco ponad połowa ankietowanych to osoby, które zaczęły jeździć w epoce mody na rowery górskie (do 5 lat wstecz). Wciąż zresztą przybywaja nowi wyznawcy... Część ze sporej grupy osób rowerujących ponad 10 lat to zapewne osoby, które zaliczyły do swego stażu "reksiowanie" :-), ale grupa weteranów tak czy owak wydaje się liczna. Rekordowa z podanych liczb to 42.

Wśród rowerów innych mamy dwa crossy i jeden składak...

Wśród rowerów "fabrycznych" wyraźnie prowadzą dwaj wielcy naszego rynku: Giant i Trek. Ten ostatni wprowadził na naszą listę następujące modele górali: 800, 820, 850, 930, 950, 970, 990 i symbol dodatkowy: Y5 :-).

W tabelce z lewej są uwzględnieni producenci, którzy zostali wymienieni przynajmniej cztery razy, warto jednak wspomnieć też o Cannondale'u (tylko trzy rowery "fabryczne"), którego ramy pojawiały się jako baza do tworzenia własnych zestawów jezdnych :-)).

Moim numerem jeden w tej kategorii został "Romet Jubilat2 przerobiony na Shimano SIS"!

Liderem wśród producentów jest ś.p. Romet (Gazela, Wagant, Huragan, Universal, Wigry 3...).

Cztery osoby postawiły po dwa krzyżyki: przy "codziennie" i "2-3/tydzień". Rozdzieliłem ich głosy po równo, dwa do jednej kategorii i dwa do drugiej.

Mimo opisanych niedociągnięć formalnych, od razu widać, jak zapalonymi rowerzystami są grupowicze: 95% jeździ w sezonie przynajmniej co drugi - trzeci dzień! Nikt się nie skusił na odpowiedź "wcale" :-).

3/4 ankietowiczów czytuje grupę w domu, a spośród nich około 20, czyli prawie co piąty, robi to także w pracy. Jedna osoba postawiła krzyżyki przy wszystkich czterech dostępnych pozycjach (wow!). Kilka jest przypadków łączenia domu i szkoły. Przy wybieraniu pozycji "gdzieś indziej" dwukrotnie wymieniono akademik.

Ponad połowa osób czytuje grupę codziennie (padło gdzieś nawet słowo "nałóg" :-)) - warto by skonfrontować deklarowaną częstość czytania z posiadaniem darmowego/płatnego dostępu do Internetu.

Niskie zainteresowanie ogłoszeniami (tylko 22%) jest chyba niezłym argumentem w dyskusjach o ich dopuszczalności i celowości występowania na grupie.

Wśród innych wymieniano "aspekty socjologiczno-psychologiczne", "poezję rowerową" i "humor".

Z dwóch wymienionych w ankiecie form sieciowego porozumiewania się, zdecydowanie powszechniejsze jest ICQ; popularność ircowania na tematy rowerowe jest znikoma, co jest zresztą zgodne z oczekiwaniami.

Z dużym zdziwieniem przyjmuję fakt, że aż 3/4 osób deklaruje, że jeździ rowerem w zimie. Ta liczba z pewnością odbiega bardzo mocno od tzw. średniej krajowej. Tacy jesteśmy napaleni czy też zimy takie łagodne? Ponieważ wyraźnie mniej ludzi przyznało, że traktuje rower utylitarnie, nasuwa się wniosek, że spora grupa jeździ zimą dla przyjemności (no, ewentualnie dla treningu).

Last but not least - tylko 1/5 ankietowanych nie przepada za piwem. Całkiem niezłe proporcje, nie? ;-)

Z providerów darmowych kont najpopularniejsi są: Friko Optimusa (25 ankiet), Polbox (15) i KKI (7).

Wśród systemów operacyjnych królują naturalnie Windowsy 95, 98-ek jest dużo mniej. Z ciekawostek mamy dwie... Amigi!